niedziela, 22 kwietnia 2018

WHOLE IN FLOWERS | BASIA ŚPIEWAK

Nawet nie wiecie, jak ja czekałam na tę sesję! Na możliwość złapania wiosennej scenerii i na kolejną piękność przed moim aparatem!😍

Ale wszystko po kolei. Na zdjęcia umawiałam się z Basią jeszcze w momencie, gdy za oknem leżał śnieg, więc w sumie miałyśmy dużo czasu na dopracowanie szczegółów. Nic bardziej mylnego, bo strasznie marudziłam. Najpierw miałam problem z miejscem, bo tam, gdzie chciałam nie było jeszcze wiosennie, później nie do końca miałam wizję stylizacji, nawet w pewnym momencie stwierdzałyśmy, że będą dwie... a dodatki i rekwizyty okazały się kolejnym problem, dla mnie oczywiście. Basia dzielnie współpracowała. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że było warto mnie znosić. 😅
Słońca w dzień zdjęć niestety nie było, ale miałyśmy do wyboru mnóstwo kwitnących drzew! I w końcu nie przegapiłam wiosny.
O samej realizacji sesji nie będę dużo mówić, bo z moim gościem znamy się od zerówki, to trochę tak, jakbym robiła zdjęcia siostrze z tym, że nie krzyczałam. I bardzo się cieszę, bo nie musiałam tłumaczyć swoich dziwnych pomysłów przy robieniu zdjęć, słyszałam raczej "dobra, dawaj, spróbujemy!" a to jedne z najpiękniejszych słów dla amatora przy sesji. Mam chyba jakieś szczęście do dziewczyn przychodzących do mnie na zdjęcia. ❤️

Na zdjęciach: Basia Śpiewak

niedziela, 15 kwietnia 2018

MY PARENTS- MY HEROES

Są takie słowa, które bardzo trudno przychodzi nam wymówić. Na pewno każdy z Was o jednym z nich właśnie w tej chwili pomyślał.... ja również. I mam bardzo ważny powód, dla którego dzisiaj poruszam ten temat.

Wspomniałam Wam całkiem niedawno, że chcę stworzyć rodzinną fotoksiążkę, poświęconą tylko na najpiękniejsze zdjęcia najcudowniejszych osób- czyli moich najbliższych. Byłam pewna, że zajmie mi to wieki, zanim nazbieram odpowiednią ilość zdjęć, uporządkuję je i zaprojektuję kolejną magiczną księgę... ale pojawiło się printu.pl promując akcję "podziękowania dla rodziców", dosłownie miesiąc przed 24 rocznicą ślubu moich ukochanych rodziców. I od razu przypomniały mi się ich stare zdjęcia, znajdujące się w jednym z naszych rodzinnych albumów. Te fotografie mają już swoje lata, ktoś je pomazał, ktoś wylał na nie kawę, albo blakną, więc zeskanowanie ich i umieszczenie na nowo obok aktualnych byłoby szansą na to, że przetrwają jeszcze długie lata. 📷❤


środa, 4 kwietnia 2018

OLD PHOTOGRAPHS

Jestem w trakcie projektu, który wymagał ode mnie zagłębienia się w stare zdjęcia, przeszukania folderów w komputerze o których już dawno zapomniałam. Znalazłam mnóstwo fotografii, które zresztą znajdują się pod zakładką "stare zdjęcia". Są to ujęcia z dawnego aparatu FujiFilm, długo je przeglądałam i wiecie co? Z niektórych naprawdę jestem dumna! Napłynęły mnie też pewne refleksje i pomyślałam, że muszę się z Wami nimi podzielić. 🤔