Obiekt się poruszał, nawet na tyle, by nie potrafił usiedzieć w miejscu, nie mówiąc już o przyjmowaniu jakiejkolwiek pozy, ale można powiedzieć, że nie miał dużych wymagań, a raczej ja nie miałam.
Przechodząc do sedna- fotografowałam jednego z największych urwisów na świecie- Tosię.
Modelka urocza, a zdjęcia jak na początek to bardzo dobre :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. :)
UsuńTosia w swej energii jest niesamowita. Czy to jest PUDELEK? czy jakiś mieszaniec. słodka jest. Czy jeszcze kiedyś pokażesz jakieś fajniutkie zdjęcia z Tosią?
OdpowiedzUsuń