wtorek, 13 września 2016

TOSIA

Po krajobrazach pora zrobić kolejny krok naprzód… zadanie nie do końca było łatwe. 
Obiekt się poruszał, nawet na tyle, by nie potrafił usiedzieć w miejscu, nie mówiąc już o przyjmowaniu jakiejkolwiek pozy, ale można powiedzieć, że nie miał dużych wymagań, a raczej ja nie miałam.


Przechodząc do sedna- fotografowałam jednego z największych urwisów na świecie- Tosię.

































3 komentarze:

  1. Modelka urocza, a zdjęcia jak na początek to bardzo dobre :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. :)

      Usuń
  2. Tosia w swej energii jest niesamowita. Czy to jest PUDELEK? czy jakiś mieszaniec. słodka jest. Czy jeszcze kiedyś pokażesz jakieś fajniutkie zdjęcia z Tosią?

    OdpowiedzUsuń