Otwierają się duże, szklane drzwi. Wchodzicie do ogromnego, ciepłego pomieszczenia i czujecie unoszący się w powietrzu zapach... kruchy spód, puszysta masa i do tego biszkopty o smaku cappuccino. Słyszycie odgłos filiżanki stawianej na spodek, później na tacę. W końcu szelest opakowań od cukru i uderzenie łyżeczki o talerzyk. To właśnie Williams- cukiernia w Lublinie, w której razem z Gabrysią tworzyłyśmy zdjęcia. Idealne miejsce, żeby zabrać ze sobą przyjaciółkę na pogaduchy, albo laptopa i rozsiąść się z przepyszną kawą i jeszcze lepszym kawałkiem cista.
❤️
Gabrysia zaszczyciła mnie swoją obecnością przed moim aparatem. W końcu! Bo plan miałyśmy już nie raz. Warto były poczekać, choćby dlatego, że zdjęcia z konkretnym pomysłem któremu towarzyszy niepowtarzalny klimat są moimi ulubionymi. Pozostaje mi liczyć na to, że jeszcze kiedyś trafię na takie miejsce jak Williams, a Gabrysia skusi się na kolejną sesję. 😍
Mod: Gabriela Krzemianowska