środa, 7 czerwca 2017

GRACZE

Moje próby z canonem trwają zaledwie 10 miesięcy, dlatego każde fotograficzne wyzwanie staram się wykorzystywać. Mówiąc „wyzwanie” mam teraz na myśli sfotografowanie czegoś lub kogoś w niecodziennych okolicznościach.
Często powtarzam, że dostaję ogromne wsparcie od najbliższych, a tym razem mam nawet dowody. Zdjęcia, które znajdują się w tym poście są połączeniem mojej pasji z pasją mojego chłopaka, co wiąże się z tym, że zgodził się przecierpieć obecność aparatu na meczu.
I oto cała historia tych zdjęć! :)

























12 komentarzy:

  1. super ! :) jaki ustawiałaś czas naświetlania, żeby zdjęcia były ostre ? :) No i fajne wygląda bokeh , ktory wkradł się od słonca :)

    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne foteczki ! :D I to uchwycenie tej chwili ! Świetne są :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba złapać momenty , które coś mówią , a Twoje zdjęcia mówią...:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyszło :)jesteś zdolna ;)

    Zapraszam;* odwdzięczam się za każdą obserwację ;)
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczne zdjęcia <3 czwarte i cała reszta z flarą są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze i tak rewelacyjne zdj ja bym w zyciu tak nie ujeła :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/wieczorowa-sukienka-w-kolorze-khaki.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobre ujęcia ;) podoba mi się bokeh i światło! mega ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny reportaż! ostatnie zdjęcie - magia ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, też bym chciała porobić zdjęcia w komuś w ruchu.

    OdpowiedzUsuń