Tą sesją chciałabym otworzyć letni fotograficzny sezon, który będzie dla mnie (mam nadzieję) bardzo ważny. Chcę włożyć w zdjęcia i całe sesji więcej swojej pracy, mam kilka trików, które chciałabym sprawdzić, będę więc dużo eksperymentować. Oczywiście dotyczy to samego warsztatu tworzenia zdjęcia, chyba już kiedyś mówiłam Wam, że bardzo mało wkładam w obróbkę, ale o tym innym razem, jeśli będziecie ciekawi. Za to mogę Wam zdradzić, że rekwizyty do najbliższych sesji zamówiłam i... udało mi się znaleźć osobę, która od dzisiaj może czesać moje dziewczyny do zdjęć, a jak dobrze pójdzie, to będzie też makijażystka! W końcu jak już coś robić to z zaangażowaniem, nie? 🤔
Miejsce na zdjęcia z Kamilą znalazłam przypadkiem, podczas rowerowej przejażdżki. Miało być przede wszystkim letnio, zwiewnie i w promieniach słońca. No i chciałyśmy zrealizować pomysł, na którym zabrakło nam czasu podczas ostatniej współpracy.
O Kamili mówiłam Wam już milion razy, więc dzisiaj w skrócie- dla mnie to współpraca idealna. Znamy się od zawsze, zdjęcia wspólnie robimy od prawie 9 lat, różnymi sprzętami, więc doskonale się rozumiemy. Ja uwielbiam jej urodę i to, jak zachowuje się przed obiektywem, a ona jest chyba zadowolona z efektów, skoro wraca. Pozostaje tworzyć, tworzyć i tworzyć! ❤
Na zdjęciach: Kamila Pieróg